18-12-19
Czersk. Czerszczanin napisał książkę
Jakub Przytarski: 30-40% relacji
damsko-męskich zaczyna się dzięki
aplikacjom randkowym


Ponad miesiąc temu miała premierę książka pt. „#EraTindera”, napisana przez czerszczanina Jakuba Przytarskiego (na zdjęciu). Książka została wydana przez największą oficynę wydawniczą na Pomorzu i jedną z czołowych w Polsce.

Poniżej wywiad z autorem książki.

Uwaga! Na profilu FB Wizjalokalna.pl (tutaj) można wziąć udział w konkursie i wygrać książkę – są dwa egzemplarze z autografiami. Wystarczy zalajkować post i udostępnić, a następnie wysłać zgłoszenie do Jakuba Przytarskiego na jego profilu na FB (zakładka - wyślij wiadomość).
Spośród czytelników dwóch zwycięzców wylosuje autor książki.


Zacznijmy od podstawowych pytań. Skąd pomysł na książkę oraz o czym w ogóle jest?
Książka przedstawia mój subiektywny obraz dzisiejszego pokolenia 20-30 latków, którzy coraz częściej poznają się przez internet. Żyjemy w czasach, gdzie około 30-40% relacji damsko-męskich zaczyna się właśnie dzięki aplikacjom randkowym. Odsetek ten rośnie liniowo z roku na rok. Zatem mamy do czynienia z niezwykle ciekawym zjawiskiem socjologicznym i psychologicznym. Tinder, czyli najpopularniejsza na świecie aplikacja randkowa jeszcze parę lat temu była tematem tabu, a aktualnie jest czymś całkowicie normalnym i nikogo już nie zaskakuje. Chciałem przedstawić ten świat, a konkretnie obraz i kondycję dzisiejszych relacji damsko-męskich, które niesamowicie ewoluowały na przestrzeni nie dziesiątek, ale kilkunastu, a nawet kilku ostatnich lat! Zmiana, którą widzimy, jednocześnie fascynuje i przeraża, stąd pomysł na #EraTindera. Oczywiście ciężko jednoznacznie określić czy jest to zmiana na gorsze, czy lepsze. Nic nie jest przecież zero-jedynkowe. Pomiędzy czernią a bielą mamy wiele odcieni szarości, ale co ważniejsze mamy też wiele innych kolorów, tych bardziej jaskrawych. Właśnie taką paletę barw czytelnik znajdzie w mojej twórczości. We wciągającą (podobno) fabułę książki wplątałem całą masę przemyśleń dotyczących dzisiejszych relacji damsko-męskich, zarówno tych negatywnych, jak i pozytywnych. Wydawnictwo, które wydało moją książkę, napisało na okładce, że książka jest swego rodzaju brutalnym rozliczeniem dzisiejszego pokolenia tindera. Słowo brutalne ma negatywny wydźwięk, ale w rzeczywistości w książce znajdziemy też wiele pozytywów. Zresztą według opinii pierwszych recenzentów #EraTindera jest bardzo mocno nacechowana emocjonalnością i mówimy tu o skrajnych emocjach – od śmiechu, zaintrygowania, podniecenia po smutek czy też wzruszenie.

Czy tworząc książkę inspirowałeś się własnymi doświadczeniami, będąc użytkownikiem Tindera?
Książka jest fikcją literacką, zatem przedstawione w niej wydarzenia nie miały miejsca. Natomiast skłamałbym, gdym powiedział, że moje prawdziwe „tinderowe” doświadczenia nie miały wpływu na powstanie książki. Zresztą na ogólną koncepcję #EraTindera złożyła się np. cała masa historii usłyszanych od znajomych o Tinderze czy przeczytanych w internecie. Inspiracją były też własne obserwacje otaczającej nasz rzeczywistości i właśnie ten aspekt był kluczowy. To wszystko złożyło się na to, że siadłem do pisania.

No właśnie, pisałeś coś wcześniej? To Twoja pasja?
Tak, to pasja, którą odkryłem dopiero dwa lata temu. Być może będzie to słaba autoreklama, ale nigdy w życiu wcześniej nie pisałem nic hobbystycznie. W sumie nawet nie pamiętam, jakie miałem oceny z wypracowań, jak chodziłem do czerskiego LO (pozdrawiam Panią Zapłacką). Z wykształcenia jestem umysłem ścisłym. Kończyłem studia matematyczne na Politechnice Gdańskiej i ekonomiczne na WSB, a na co dzień jestem analitykiem finansowym w Grupie LOTOS. Właśnie na tym polega paradoks. Otóż jako teoretycznie umysł ścisły pewnego dnia siadłem i po prostu zacząłem pisać, a po czasie okazało się, że o dziwo ktoś to docenił i zechciał wydać. Do dziś nie oswoiłem się z myślą, że chyba również jestem umysłem humanistycznym. Trochę to dla mnie dziwne, ale to przyjemne uczucie.

Dziękuję za ten krótki wywiad. Na koniec powiedz mi, gdzie można kupić Twoją książkę?
Mam nadzieję, że niedługo moja książka ukaże się w czerskich księgarniach. Na razie jednak muszą wystarczyć m.in. salony Empik. Oczywiście polecam też zakup przez internet, ponieważ po prostu jest najtaniej. Księgarni internetowych, w której Czytelnik znajdzie #EraTindera, jest cała masa np. Empik, Merlin, Bonito, TaniaKsiazka czy też nawet allegro. W każdym razie z góry dziękuję za ewentualne zainteresowanie treścią książki.
Na koniec chciałbym skorzystać z okazji i życzyć wesołych świąt wszystkim Mieszkańcom naszej gminy. Pozdrawiam serdecznie.

(red)







Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.