24-05-18
Powiat chojnicki. Ludmiła Paczkowska i Sławomir Rząska złożyli dziś ślubowanie

Dwoje nowych radnych na gorącej sesji absolutoryjnej powiatu chojnickiego

Ślubowanie nowych radnych oraz udzielenie absolutorium staroście i zarządowi powiatu chojnickiego za wykonanie zeszłorocznego budżetu – to dwa najważniejsze punkty dzisiejszej sesji. Nie zawiodła z interpelacjami radna Mirosława Dalecka.


Nowi radni Ludmiła Paczkowska i Sławomir Rząska złożyli dziś ślubowanie.   |  fot. (olo)

Na początku dzisiejszej sesji ślubowanie złożyli nowi radni Ludmiła Paczkowska oraz Sławomir Rząska (w miejsce Małgorzaty Kaczmarek i Tomasza Pajdaka).  Trafili oni od razu na burzliwą sesję absolutoryjną. Wykonanie budżetu omówił starosta Stanisław Skaja. Pytania jako pierwsza zadała radna Mirosława Dalecka.

Jak mówiła, ocenić musi nie tylko wykonanie budżetu, ale i całość pracy zarządu w różnych obszarach działań. – Nie wiem, czy powinnam ganić za źle zaplanowany budżet czy chwalić za jego wykonanie. Widzę, że planowanie budżetu i deficyt były trochę celowo napięte i zaplanowane tak, aby później wykonanie było jak najlepsze – mówiła radna. Pochwaliła za włożoną pracę skarbniczkę i do jej zaangażowania i pracy uwag nie miała. – Jednak zarząd powiatu dostaje czerwoną kartkę, w czym się dzisiaj utwierdziłam - dodała Dalecka.

A nawiązywała do wcześniejszego punktu sesji, gdzie w interpelacjach radna Mirosława Dalecka jak zwykle z kąśliwymi pytaniami do zarządu radna nie zawiodła. Poruszyła ona kilka ciekawych wątków m.in. o wyjazd członków zarządu służbowym samochodem na prywatną imprezę, o pisma dyrektora szpitala Leszka Bonny z prośbą o podwyżkę w kwocie 3050 zł czy aktualny stan spraw toczących się między powiatem a Mariuszem Sobolem o rondo biszkoptowe, przy którym chciał on zbudować galerię.

Kilka pytań miała też Bożena Stępień. Obie panie „pouczył” radny Mariusz Paluch – radną Stępień że te pytania mogła zadać wcześniej na spotkaniu zarządu, a radną Dalecką uszczypliwie zapytał co je, jakie zażywa suplementy i czego słucha, że jest tak wszechstronna i dociekliwa (do interpelacji radnej wrócimy). W obronie radnej stanęli Leszek Redzimski i Marek Szmaglinski, którzy stwierdzili, że te uwagi do radnej Daleckiej są nie na miejscu.

Leszek Redzimski i Maciej Jakubowski pochwalili zarząd na wykonanie budżetu, ale gorzej ocenili działalność i postawę zarządu powiatu. Redzimski wręcz zganił zarząd za straty wizerunkowe w czasie nawałnicy. – W Polskę poszedł obraz krzywdzący znaczną część pracowników starostwa, że po południu mają już wyłączone komputery i czekają w blokach startowych żeby tylko wyjść z pracy. A po tym wszystkim miałem jeszcze wrażenie, że było jak po przegranym meczu „Polacy nic się nie stało”… - mówił Redzimski.

Starosta Stanisław Skaja cieszył się, że radni mieli tak mało uwag, albo wręcz prawie ich nie mieli, co do wykonania budżetu. A uwagi radnych, że członkowie zarządu źle odnoszą się do radnych opozycji podsumował. - Pani radna Dalecka też nas atakuje, a na atak czasami odpowiada się atakiem. Pani nie zna się na wszystkim, albo ma złe, skłamane, przemycone informacje od mieszkańców, którzy też wszystkiego nie wiedzą. Każdy ma swój styl zarządzania, co nie musi się każdemu podobać, ale najważniejsze, żeby osiągnąć zamierzony cel. Nikt nie jest święty i nieomylny – powiedział starosta.

- Jako opozycja uprawiacie festiwal populizmu. Przypominam za Wikipedią, że absolutorium dotyczy gospodarki finansowej, a nie składu czy postawy członków zarządu – powiedział natomiast wicestarosta Marek Szczepański. I dodał - Czerwona kartka od rezerwowej to zaszczyt…  Ostatecznie za absolutorium głosowało 14 osób, 2 były przeciw (radna Dalecka i radny Szmaglinski), 1 osoba wstrzymała się od głosu (radny Rząska), a jedna osoba nie zagłosowała wcale (radny Zenon Bieliński).

Później jeszcze o sytuacji szpitala mówił dyrektor Leszek Bonna, który zaprosił radnych na „wirtualną wycieczkę” do szpitala z liczbami w tle. Wyjaśniał, że komplikację wprowadza zapis księgowy amortyzacja i że strata  i zadłużenie to dwa odrębne pojęcia, których nie można ze sobą łączyć. - Trzeba ze zrozumieniem czytać sprawozdania finansowe szpitala i je rozumieć – powiedział Bonna.

- Dobra zmiana nie naprawiła złego finansowania szpitali i obracamy się w sferze obietnic. Jednak szpital funkcjonuje normalnie i się rozwija. Od 2008 roku szpital nie ma żadnych zobowiązań i żadnego zadłużenia i wszystko reguluje na bieżąco. Proszę nie straszyć pracowników i pacjentów, że są długi, bo to jest kłamstwo i oszczerstwo. Szpital nie ma żadnych kłopotów z płynnością finansową, a od 2007 roku zainwestowaliśmy 50 mln zł.

Po tym wystąpieniu dyrektora pytań nie było. Radni przy trzech głosach wstrzymujących (radni Dalecka, Szmaglinski, Bieliński) przyjęli sprawozdanie finansowe szpitala, raport o sytuacji ekonomiczno – finansowej szpitala i zatwierdzili programu naprawczy placówki.

Tekst i fot. (olo)

 





Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.