18-06-19
Powiat chojnicki. Nigdy w żaden sposób nie można alertów lekceważyć, bo jedna tragiczna lekcja nam wystarczy
Tym razem wszystko zadziałało

Dziś (18.06) podczas konferencji prasowej w chojnickim starostwie podsumowano koordynację działań podczas sobotniego alertu trzeciego stopnia. Powiat chojnicki był w ten dzień oraz w nocy z soboty na niedzielę zagrożony kolejnym kataklizmem pogodowym.


W tym roku mieliśmy też czas, żeby się dobrze przygotować do zagrożenia, wdrożyliśmy procedury, powiadomiliśmy mieszkańców – mówi Ireneusz Ruszczyk, dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w chojnickim starostwie.   |  fot. ilustracyjne

Na szczęście tym razem natura oszczędziła nasz region i skończyło się na dużym strachu. Wszystkie służby jednak w sobotę zostały postawione na nogi. Dwa lata temu nikt w ten sposób nie przewidział skali zagrożenia i zjawisk, które dotknęły wtedy nasz regionu. Warto tylko dodać, że w 2017 roku nie było nawet zagrożenia trzeciego stopnia, jak tym razem, tylko drugiego stopnia.

A dla służb to ważne, gdyż każdy stopień regulują inne procedury działania. - W tym roku mieliśmy też czas, żeby się dobrze przygotować do zagrożenia, wdrożyliśmy procedury, powiadomiliśmy mieszkańców – mówi Ireneusz Ruszczyk, dyrektor wydziału bezpieczeństwa i zarządzania kryzysowego w chojnickim starostwie. Do niego ostrzeżenie dotarło w sobotę ok. godz. 13.00. Najpierw wszystko zweryfikował, gdyż alert był najwyższy trzeciego stopnia dla czterech województw.

Po potwierdzeniu, że może dojść do zjawisk podobnych do tych z sierpnia 2017 i do lokalnych trąb powietrznych, mimo weekendu postawiono na nogi postawiono wszystkie służby i osoby odpowiedzialne za bezpieczeństwo. Tym razem czasu było sporo na wszystkie działania, bo zagrożenie miało trwać od godz. 18.00 do 4.00 w niedzielę. - Nie jesteśmy w stanie zatrzymać siły i natury, ale byliśmy tym razem na to przygotowani – dodaje Ruszczyk. W straży pożarnej zebrał się nawet sztab zarządzania kryzysowego.

Tym razem wydaje się, że wszystko zadziałało jak trzeba. I nie były to ćwiczenia, bo zagrożenie było realne – wystarczy spojrzeć na straty w innych miejscach, gdzie to zagrożenie też było. Nigdy w żaden sposób nie można takich alertów lekceważyć, bo jedna tragiczna lekcja nam wystarczy.

(olo)





Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.