24-08-18
Region. Rodzina pochodzi z Malachina w gminie Czersk
Zjazd rodziny GALIKOWSKICH

W dniach 18-19 sierpnia 2018 r. odbył się II zjazd rodziny Galikowskich w którym uczestniczyło 66 osób. Jako miejsce zjazdu, organizator –  Grzegorz Polasik wybrał wieś – LIPUSZ koło Kościerzyny. Warto zagłębić się trochę w historię tejże rodziny i wspomnieć, że rodzina Galikowskich pochodzi z Malachina w gminie Czersk.

W rodzinie Marianny i Stanisława Galikowskich było 9 dzieci. Wszyscy wychowywali się na gospodarstwie, pomagając rodzicom. Wśród dzieci Marianny i Stanisława byli: Franciszka ur. 1902 r., Wiktor ur. 1904 r., Jan ur. 1906 r., Franciszek ur. 1907 r., Joanna ur. 1908 r., Marta ur. 1911 r., Bronisława ur. 1913 r., Stanisław ur. 1917 r. oraz najmłodszy Bernard ur. 1919 r.

 Zjazd poprzedziło rozdanie identyfikatorów dla wszystkich uczestników. Główną częścią rozpoczynającą II Zjazd była Msza Święta w kościele pw. Michała Archanioła w Lipuszu  pod przewodnictwem naszego kuzyna ks. Jacka Połoma oraz proboszcza parafii - ks. prałata Jana Ostrowskiego. Msza Święta odprawiona została w intencji „o błogosławieństwo Boże dla członków rodziny Galikowskich oraz o życie wieczne dla zmarłych z rodziny Galikowskich”. Po zakończonej Mszy Świętej, odbyła się wspólna fotografia oraz przejazd do restauracji "Borowa Ciotka", w której nastąpiło przywitanie wszystkich uczestników przez organizatora - Grzegorz Polasika, słowami  „Witam Was bardzo serdecznie! Spoglądam wokół i cieszę się, że jest nas tak dużo!  My, tu zgromadzeni, rodzina, potomkowie Marianny i Stanisława Galikowskich, jesteśmy dowodem na twierdzenie, że człowiek nie znosi samotności. W samotności ginie, przestaje czuć i myśleć. U Galikowskich nikt nigdy nie musi być sam! Jest nas tak wielu! …”. Po obiedzie nastąpiła prezentacja drzewa genealogicznego stworzonego przez p. Grzegorza Polasik. „Nad drzewem w sumie pracowałem przez 13 lat, bo właśnie 13 lat temu odkryłem swoje zainteresowanie genealogią. Żyjąca jeszcze wtedy Śp. Halina Polasik – moja mama dużo mi pomagała, jeździła ze mną po rodzinie, przeprowadzaliśmy wywiady, kto gdzie i kiedy się urodził, bądź zmarł. W ten oto sposób drzewo się rozrastało. Długo czekałem na to wielkie wydarzenie, kiedy będę mógł zaprezentować swój trud i czas włożony w powstanie drzewa.” – dodaje w wypowiedzi p. Grzegorz. Każdy z uczestników zjazdu mógł zobaczyć, odszukać siebie na wielkim 11 metrowym drzewie zamontowanym przed restauracją. Warto dodać, że p. Grzegorz włożył swój trud i przygotował również specjalnie 7 plakatów, który każdy z nich był poświęcony jednemu z siedmiorga dzieci  Marianny i Stanisława Galikowskich. Na plakatach można było poczytać o przodku swojej gałęzi, przejrzeć stare fotografie, zobaczyć kserokopie metryk urodzeń, ślubów, zgonów. Podczas spotkania odbyły się prezentacje poszczególnych członków rodziny oraz liczne konkursy, m.in. Familiada Rodzinna. Wspólna biesiada z zespołem muzycznym "MARKO" z Czerska do białego rana.

"Zjazd rodziny Galikowskich, który się odbył w Lipuszu zasługuje na miano najlepszej imprezy rodzinnej. Organizator Grzegorz stanął na wysokości zadania. Rodzina która się nie znała, a sie poznała bawiła się wyśmienicie. Wodzirej imprezy okazał się profesjonalistą. Warto było przylecieć ze Szkocji." - dodaje p. Kamila Gryka ze Szkocji.

„Zjazd był idealnym wydarzeniem na odświeżenie korzeni mojej rodziny, na spotkania z moim kuzynostwem oraz na poznanie nowych członków rodziny. Z niecierpliwością czekam na II Zjazd naszej rodziny, który planowany jest za dwa lata.” – dodaje p. Teresa Cherek z Lipusza.

"Bardzo dziękuję za możliwość uczestniczenia w tym wydarzeniu. Spotkanie zostało starannie przygotowane, organizator zatroszczył się o każdy najmniejszy szczegół. Z pewnością miło zaskoczył uczestników profesjonalnie przygotowanym teleturniejem "Familiada", który był niezwykle zabawną atrakcją podczas imprezy. II zjazd rodziny Galikowskich dostarczył mi wielu miłych wspomnień, umożliwił poznanie nowych ludzi, o których istnieniu nie miałam pojęcia. Muzyka oraz Pan prowadzący idealnie dobrane do wielopokoleniowego towarzystwa. Piękne miejsce, dobre jedzenie. Jestem pełna podziwu dla organizatora, doceniam jego wysiłek i zaangażowanie oraz czekam na kolejny zjazd, mam nadzieję za dwa, a nie cztery lata." - dodaje p. Marzena Łaźna z Chojnic.

(nadesłane)





Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.