18-10-20
Czersk. Kolejna wygrana
Borowiak Czersk – drużyna z charakterem

Trzynasta kolejka okazała się szczęśliwa dla piłkarzy Borowiaka! Wygrali na wyjeździe z Pinczynem 2:0. Bramki dla gości zdobyli Dariusz Nowaczyk i Patryk Duda z rzutu karnego.

Już w zeszłym tygodniu czerszczanie wygrywając w ostatniej minucie pokazali, że są drużyną z charakterem. Sobotnim (17.10) zwycięstwem nad Pinczynem oraz obroną dwóch rzutów karnych tylko to potwierdzili.

W pierwszej połowie żaden z zespołów nie potrafił przechylić szali zwycięstwa na swoją stronę. Borowiak miał dwie czy trzy sytuacje, po których mogli wyjść na prowadzenie. Jednak dwukrotnie świetnymi interwencjami popisał się bramkarz Meteora Pinczyn. Gospodarze nie dali się jednak zdominować i również próbowali sił w ofensywie. Po obu stronach skutek był jednak taki sam: brak goli.

Po zmianie stron mecz był w miarę wyrównany. Momentami to Borowiak dominował, a chwilami Meteor spychał czerszczan w bloki defensywne. Po jednej z takich sytuacji, sędzia podyktował rzut karny, za dotknięcie piłki ręką przez naszego obrońcę. Na nasze szczęście wykonawca jedenastki przestrzelił. Był to zimny prysznic dla podopiecznych trenera Artura Papierowskiego. Zaledwie kilka minut później Borowiak miał rzut wolny w okolicy 40 metra. Do jego wykonania podszedł Artur Chrzonowski. Popularny „Chrzonik” uderzył piłkę w taki sposób, że ta trafiła idealnie na szósty metr do niepilnowanego Dariusza Nowaczyka, który trafiając piłkę głową zmienił kierunek jej lotu. Futbolówka powędrowała do siatki, a bramkarz gospodarzy nawet nie drgnął. Dosłownie trzy minuty później Meteor powinien doprowadzić do wyrównania. Borowiak nadział się na kontratak, po stracie piłki w środkowej strefie boiska. Skrzydłowy z Pinczyna wbiegł w pole karne i przy minięciu naszego obrońcy został zahaczony nogą, co doprowadziło do drugiego rzutu karnego. Był to cios dla piłkarzy Borowiaka. Jednak tym razem na posterunku stanął Mateusz Polakowski, który wyczuł intencje strzelającego i pewną interwencją zachował czyste konto. Pinczyn chcąc szybko wyrównać, odkrył się w defensywie, co natychmiast się zemściło. W środku pola Dariusz Nowaczyk zagrał do Mateusza Żakowskiego, a ten prostopadłym podaniem dograł do Patryka Dudy. Skrzydłowy MLKS-u minął obrońcę i wbiegł w pole karne, ale tam został sfaulowany. Do wykonania rzutu karnego podszedł sam poszkodowany i celnym uderzeniem zdobył gola na 2:0. Po tych dwóch trafieniach Meteor nie był w stanie się otrząsnąć. W samej końcówce goście mogli podwyższyć wynik spotkania, jednak po indywidualnej akcji w sytuacji sam na sam Patryk strzelił prosto w bramkarza. Do końca meczu rezultat nie uległ już zmianie. Czerszczanie podtrzymują doskonałą passę bez porażki, zdobywając kolejne 3 punkty!

MLKS Borowiak Czersk





Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.