26-08-19
Czersk. Wyniki rozgrywek A i B – klasa, zespoły z gm. Czersk
Borowiak zmagania na swoim stadionie
rozpoczął od wysokiego zwycięstwa nad Styną

W pierwszym meczu sezonu 2019/2020 na własnym stadionie piłkarze Borowiaka zapewnili czerskim kibicom dobre widowisko. W spotkaniu padło aż pięć bramek i MLKS pewnie pokonał pretendenta do awansu.

Spadkowicz z okręgówki zgodnie z założonym planem odprawił czwarty zespół minionego sezonu A – klasy Stynę Godziszewo. Jedyne na co im pozwolił, to bramka honorowa. Zanim jednak ona padła, zespół Artura Papierowskiego należycie wykonał zadanie. Jeszcze przed przerwą strzelił trzy gole.

Pierwsze trafienie to kapitalny gol Patryka Dudy. Czerski napastnik pokonał bramkarza Styny w 10. minucie meczu. Marek Kaszubowski podał piłkę w narożnik pola karnego, gdzie czekał Patryk Duda, który dynamicznym zwodem minął dwóch obrońców i uderzył, a właściwie huknął futbolówką tuż przy dalszym słupku bramki, 1-0 dla gospodarzy. Już w 15 minucie swojego drugiego gola w tym meczu strzelił Patryk Duda. Przy strzale asystował Adrian Pruszak, który po przechwycie w okolicach dwudziestego metra celnie podał do niezawodnego napastnika. Prawie natychmiast po tym golu, Karol Kortas wywołał eksplozję radości wśród kibiców Borowiaka, zdobywając kolejną bramkę. W 21. minucie Karol wykorzystał doskonałe dogranie od Patryka i pewnie umieścił piłkę pod poprzeczką bramki gości. Jedenastka Styny od początku skupiała się na zdobyciu bramki, jednak dobra postawa w obronie piłkarzy Borowiaka doprowadzała do kontr oraz sytuacji „stykowych”. W 35. minucie spotkania po jednym z fauli sędzia podyktował rzut karny, niestety tym razem nie wykorzystał go Patryk Duda. Tuż przed przerwą, według naszych opinii, wychodzący sam na sam z bramkarzem gości Patryk brutalnie został sfaulowany, ale sędzia w tej sytuacji nie dopatrzył się przewinienia na czerwoną, a tylko na żółtą kartkę.

W drugiej połowie Borowiak oddał inicjatywę drużynie przyjezdnej. Nie potrafił kontrolować spotkania, jak miało to miejsce przed przerwą. Doprowadziło to do kilku dogodnych sytuacji strzeleckich, jedną z nich drużyna gości wykorzystała. Przy stanie 3:1 dla Borowiaka piłkarze z Czerska zupełnie oddali inicjatywę zawodnikom Styny, gdyby nie dobra postawa formacji obrony oraz pewne interwencje bramkarza wynik mógłby być zupełnie inny. W 80. minucie Borowiak wyszedł z udanym kontratakiem, ustalając wynik meczu na 4:1. Patryk Duda otrzymał piłkę od Kacpra Skowrońskiego i posłał futbolówkę tuż przed wybiegającym bramkarzem. Do zmierzającej w stronę bramki piłki dobiegł środkowy obrońca drużyny gości, który tak niefortunnie próbował ją wybić, że umieścił futbolówkę w siatce. Na pochwałę zasługuje nie tylko Patryk Duda, ale cały zespół, który konsekwentnie wykonywał założenia trenera i wzajemnie się wspierając stworzył mur niemożliwy do sforsowania.

W niedzielę (1 września o godzinie 13:00) Borowiak Czersk zmierzy się na wyjeździe z Radunią II Stężyca. Oba zespoły powalczą o trzecie zwycięstwo z rzędu. Liczymy, że podopieczni Artura Papierowskiego podtrzymają dobrą passę i przywiozą punkty z bardzo trudnego terenu, jakim jest gra na sztucznej nawierzchni trzecioligowej Raduni Stężyca.

MLKS Borowiak Czersk – LZS Styna Godziszewo 4:1 (3:0)

Sojka – Przesławski, Marach, Gliniecki, Malewicz, Pruszak A. (75’ Podlewski), Skowroński, Kaszubowski, Kortas (55’ Tuszkowski), Duda (90’ Słomiński), Wojciechowski (65’ Stramol) – Szlachcikowski, Pozorski, Łangowski

MLKS Borowiak Czersk 

Zobacz rozgrywki A – klasy (Borowiak Czersk) – TUTAJ

Zobacz rozgrywki B – klasy
(Olimpia Czersk, Brda Rytel, Zieloni Łąg) -
TUTAJ





Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.