29-08-22
Czersk. KOMUNIKAT
MLKS Borowiak Czersk - dwa spotkania
ligowe. Remis i porażka


W ciągu 4. dni rozegraliśmy dwa mecze ligowe. W środę na własnym boisku podejmowaliśmy Chojniczankę II Chojnice, z którą przegraliśmy 1:4 (1:1). Z kolei w sobotę udaliśmy się na wyjazd do Sparty Sycewice, gdzie zremisowaliśmy 1:1 (0:0).


Na temat pierwszego spotkania nie będziemy się za bardzo rozpisywać. Wygrywaliśmy 1:0 po uderzeniu Błażeja Troki. Niestety Chojniczanka szybko wyrównała po trafieniu Marcina Trojanowskiego z rzutu karnego. Wynik do przerwy nie uległ zmianie. Po przerwie szybko tracimy gola, a chwilę później boisko opuszcza Dariusz Nowaczyk po otrzymaniu czerwonej karti. Grając w osłabieniu tracimy dwa kolejne gole.

Borowiak – Polakowski – Kubiszewski, Nowaczyk, Cysewski (70’ Higashino), Koniuszy (46’ Dorau), Laskowski (74’ Frymark), Zabrocki (70’ Pruszak), Duda, Sowiński (62’ Markowski), Troka, Szopiński, - Mokwa, Żakowski,

Do spotkania ze Spartą Sycewice przystępujemy bardzo zmobilizowani. Czerszczanie od początku spotkania przeważali. W 10. minucie zagotowało się w polu karnym Sparty. Patryk Duda łatwo ograł obrońców gospodarzy i został sfaulowany w polu karnym. Do wykonania rzutu karnego podszedł Błażej Troka, który zmylił bramkarza, ale na nasze nieszczęście trafił tylko w słupek. W kolejnych minutach dużo szczęścia mieli gospodarze, gdyż nasi zawodnicy zmarnowali kilka dogodnych sytuacji na zdobycie gola. Około 31. minuty powinno być 0:1, gdyż bramkarz Sparty wyszedł z bramki wprost pod nogi Patryka Dudy. Nasz zawodnik zagrał piłkę do Błażeja Troki, który uderzył ją tuż przy słupku, ale jeden z obrońców Sparty wybił ją sprzed linii. Warto jeszcze odnotować, że gospodarze również zagrażali naszej defensywie. Raz nawet oddali strzał z dystansu, po którym piłka odbiła się od poprzeczki bramki bronionej przez Miłosza Mokwę.
Po przerwie gra się wyrównała. W 60. minucie gospodarze wyszli na prowadzenie po bramce Łukasza Skierki. W 65. minucie spotkania na boisku pojawił się Takuto Okawa, który zmienił Filipa Zabrockiego. Już w 67. minucie meczu Japończyk celnie dośrodkował do Patryka Dudy, który doprowadził do wyrównania. Od 79. minuty Borowiak grał z przewagą jednego zawodnika, gdyż boisko opuścił środkowy obrońca Sparty za otrzymanie drugiej żółtej kartki. W końcówce spotkania Borowiak robił wszystko, aby z Sycewic wywieźć komplet punktów. Po jednej z akcji piłka nawet znalazła się w siatce bramki gospodarzy, ale sędzia liniowy dopatrzył się pozycji spalonej naszego zawodnika. Niewykorzystane akcje mogły się zemścić, gdyż w ostatniej minucie Sparta wyprowadziła bardzo groźną kontrę, a strzał z bliskiej odległości wybronił Miłosz Mokwa.

- To był bardzo ciężki mecz walki, wyglądał zupełnie tak, jak się spodziewaliśmy. Wydaje mi się, że byliśmy dobrze zorganizowani. Szkoda troszkę straconej bramki na 1:0. Jednak mimo wszystko gratuluję drużynie, że potrafiła się podnieść i doprowadzić do wyrównania. Dziwnie to zabrzmi, ale jest niedosyt, bo można było ugrać więcej grając w przewadze bądź strzelając bramkę jako pierwsi. Jednak mimo wszystko trzeba szanować punkt zdobyty na trudnym terenie - ocenił trener Artur Papierowski.

Borowiak – Mokwa – Kubiszewski, Szopiński, Pruszak, Zabrocki (65’ Okawa), Laskowski (80’ Frymark), Cysewski, Sowiński, Dorau, Duda, Troka – Polakowski, Koniuszy, Higashino, Damrat.

MLKS Borowiak Czersk





Materiały umieszczone w portalu Wizjalokalna.pl chronione są prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Korzystanie z materiałów w całości lub fragmentach, dalsze ich rozpowszechnianie bez zgody pisemnej redakcji portalu Wizjalokalna.pl, jest zabronione.